Ksiądz Krzysztof Grzywocz

publikacje audio

Kazanie prymicyjne - Ujazd, 18 V 1997 r.

  • Autor: ks. Krzysztof Grzywocz
  • Czas trwania: 11 min.
  • Format: MP3

Treść kazania prymicyjnego ks. Krzysztofa Grzywocza, wygłoszona podczas prymicji ks. Andrzeja Demitrowa (Ujazd, 18 V 1997 r.).

[tekst jednolity, przepisany]

„Tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę” (J 6,37)
 

Drogi Księże Andrzeju, drodzy Bracia i Siostry!
Uczestniczymy w tę Niedzielę Zesłania Ducha Świętego w tej szczególnej, niecodziennej uroczystości. Wczoraj, w Wigilię Zesłania Ducha Świętego, otrzymałeś – ks. Andrzeju – poprzez sakramentalną posługę naszego księdza biskupa Alfonsa Nossola, w katedrze opolskiej, podczas Eucharystii, święcenia kapłańskie, które wprowadziły Cię w święte kapłaństwo Chrystusa. A poprzez to wprowadzenie sam stałeś się kapłanem.

Stało się to w czasie szczególnych przygotowań do Kongresu Eucharystycznego we Wrocławiu. Twoje kapłaństwo więc narodziło się w przestrzeni Eucharystii i Eucharystia zrodziła Twoje kapłaństwo. I dzisiaj, w swojej rodzinnej parafii, w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego, poprzez Ciebie, poprzez Twoją kapłańską posługę Bóg daje nam Eucharystię, poprzez Twą kapłańską posługę rodzi się Eucharystia. Ciebie zrodziła Eucharystia oraz Ty rodzisz Eucharystię. I taka jest i będzie Twoja posługa, Twoja wędrówka kapłańska. Od Eucharystii poprzez Eucharystię i do Eucharystii. Takie będzie już odtąd twoje Eucharystyczne wędrowanie. A jest tak dlatego, ponieważ kapłaństwo, święte kapłaństwo łączy się w sposób istotny z tajemnicą Eucharystii. A jest tak dlatego, ponieważ Chrystus, jedyny Kapłan, jest Eucharystią. Chrystus jest darem Ojca, jest ofiarą Ojca. Ojciec tak umiłował świat, że ofiarował swojego syna. Dał to, co najcenniejsze, co najtrudniej oddać, swojego umiłowanego Syna, „aby każdy kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16).

Chrystus, nasz Pan, jedyny Kapłan, jest Eucharystią, ofiarą Ojca dla świata. Chrystus pozwala się ofiarować. Z radością i z dziękczynieniem pozwala się ofiarować Ojcu. Bo jest Eucharystią, jest dziękczynnym pozwoleniem: „tak, Ojcze, dobrze, zgadzam się być ofiarą”. Zgadzam się być Twoim Słowem i Twoim darem, zgadzam się, abyś Ty ofiarował Mnie, aż po zużycie i nadużycie. Aż po zmartwychwstanie. Chrystus najwyższy Kapłan jest Eucharystią. I w Duchu Świętym Chrystus zostaje posłany, aby towarzyszyć ludziom zagubionym, aby towarzyszyć ludziom niejako wygnanym.

Duch Święty jest Duchem posłania, Duch Święty spoczywa na mnie i posyła mnie, abym niewidomym głosił przejrzenie, więźniom wolność, chorym zdrowie, zagubionym dom (por. Łk 4,18). Tak, Chrystus jest posłany przez Ojca w Duchu Świętym do zagubionego świata. Do świata, który został wygnany przez dramat grzechu. Do świata, który ciągle szuka czegoś, jakiegoś domu, przystani, gdzie mógłby spocząć, znaleźć bliskość, intymność, spełnienie. Chrystus towarzyszy tułaczom, wygnanym. Wygnanym przez smutek, tym, którzy szukają radości.

Ludziom wygnanym przez chorobę, którzy szukają uzdrowienia.

Ludziom wygnanym przez brak miłości, którzy szukają bezpieczeństwa.

Ludziom wygnanym przez grzech, którzy szukają pojednania z sobą, z braćmi, z Bogiem. Ludziom wygnanym przez nędzę, którzy szukają chleba.

Ludziom wygnanym przez luksus, nadmiar, którzy szukają uspokajającej prostoty, uproszczenia życia.

Chrystus – Eucharystia Ojca, towarzyszy ludziom zagubionym, ludziom szukającym. Aż po tajemnicę piekła. Chrystus zstąpił do piekła. Eucharystia Ojca zstąpiła do piekła i odtąd nie ma już takiego miejsca na świecie, dokąd nie mogłaby dotrzeć Eucharystia Ojca. Tak wielka jest ta ofiara, tak wielka jest Eucharystia Ojca, że zstąpiła aż do piekieł, aby wydobyć tych, którzy aż tak daleko się zagubili, aż tak daleko zaszli w swojej (nie zawsze logicznej) tułaczce.

I tak jak Chrystus został posłany, tak i posyła Ciebie, Księże Andrzeju. „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”(J 20,21) w tym samym Duchu Świętym, w Duchu, który posyła Syna, zostajesz teraz Ty posłany.
Gdy towarzyszy uczniom podczas drogi z Jerozolimy, który ich obserwuje niejako od tyłu, słucha ich, a oni go jeszcze nie widzą (por. Łk 24,13-35). Przez jakiś czas idzie za nimi i nie wchodząc w dialog, obserwuje ich drżące ręce, przyśpieszony krok. Już czuje przyśpieszony krok, wzmożoną akcję serca, lęk, który ich wygnał z ich własnych domów. A potem podchodzi i rozpoczyna z nimi dialog. A oni go jeszcze nie rozpoznali, nie wiedzą, z kim rozmawiają, nie wiedzą, jaka jest wartość owego człowieka, który się dołączył. Chrystus wyjaśnia im Pisma.

Być może, ks. Andrzeju, Twoim szczególnym charyzmatem Twojej posługi kapłańskiej będzie owe wyjaśnianie pisma ludziom wygnanym przez lęk.

I idzie właśnie z nimi do Emaus. Idzie i dotyka ich serc. Skoro oczy nie rozpoznały, ale serce pałało. Serce rozpoznało. Tak, Eucharystia Ojca rozpozna serce, jeśli nie rozpozna rozum i oko. Rozpozna serce. Serce pała, gdy Eucharystia jest blisko. Tylko, gdy Eucharystia jest blisko, serce człowieka pała. Nawet gdy rozum nie rozumie, a oko nie widzi.

I gdy dojdziesz, Księże Andrzeju, z wygnanymi przez lęk do jakiegoś Emaus, o którym nikt nie wie. Rozpoczynasz Eucharystię. Objawisz poprzez swoją posługę, poprzez swoją tułaczkę miłość Ojca i ten moment stanie się domem.

Odtąd ten dom w ich ucieczce stał się domem. Poczuli się dobrze. Tam, gdzie jest Eucharystia, tam właśnie jest dom. Chrystus jest domem Ojca. „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” (J 14,2). Wiele jest mieszkań.

Bądź więc, Księże Andrzeju, wędrującą Eucharystią, wędrującą, ponieważ wędruje człowiek, który szuka, nie zawsze w nadziei, że znajdzie. I coraz rzadziej dzisiaj znajduje.

Bądź jak Eucharystia naszego Pana i Mistrza, który wędruje od Betlejem do Jerozolimy.

Bądź jak Eucharystia św. Pawła, który wędrował od Jerozolimy do Rzymu.

Jak Eucharystia św. Wojciecha który wędrował z Rzymu, przez Pragę na północ, gdzie dokończył swoją kapłańską ofiarę w śmierci męczeńskiej.

Jak Eucharystia wygnanych wielkiego francuskiego poety Paula Claudela.

Albo jak Eucharystia – Msza niespokojnych tułaczy – Edwarda Stachury.

Bądź i Ty wędrującą przez świat Eucharystią, która szuka i znajduje to, co zginęło.

To niezwykłe, że właściwie w każdej chwili odtąd, Księże Andrzeju, możesz rozpocząć Eucharystię. Wystarczy odrobina chleba, odrobina wina i dosłownie kropla wody, aby rozpocząć Eucharystię. Twoja będzie decyzja, kiedy rozpoczniesz. Od tej chwili, odtąd to jest już Twoja decyzja. Wystarczy odrobina chleba, okruszek chleba, jakiś stary, pożółkły już mszał i rozpoczniesz Eucharystię. Gdzieś w jakiejś pięknej katedrze gotyckiej albo w maleńkim romańskim kościółku, albo gdzieś na szczycie Cubryny, Świnicy, gdzieś tam, gdzie ludzie chodzą. Ty decydujesz gdzie, aby było godnie i pięknie i aby ludzie poczuli się w domu, w miejscu swojego zagubienia.

Życzymy Ci więc z całego serca, Eucharystyczny tułaczu, życzymy Ci, abyś Ty był domem. Ty, który opuszczasz swój dom. Ty, który przed chwilą w sposób realny, symboliczny opuściłeś swój dom, matkę, ojca, rodzeństwo, abyś odtąd Ty był domem. Czyż Chrystus, nasz Pan i Mistrz, nie powiedział: „Lisy mają nory i ptaki powietrzne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć” (Łk 9,58). Bo On jest domem. Chrystus nie ma domu. On jest domem Ojca. Dlatego i Ty nie masz domu, jesteś samotny. Bo Ty jesteś domem. Tam, gdzie Ty będziesz, tam się rozpocznie dom. Tam ludziom serca będą pałały. Tam się rozpocznie ojczyzna.

Życzymy Ci więc, Eucharystyczny tułaczu, aby Twoja samotność kapłańska była źródłem wspólnoty, aby Twoja samotność kapłańska była źródłem domu. I abyś tam, gdzie dojdziesz w swojej tułaczce, obczyzna przemieniała się w ojczyznę – przemieniła Ciebie w Chrystusa.

Amen.

Bądźmy w kontakcie!


Zdjęcia, nagrania, wspomnienia
prosimy przesyłać na poniższy adres mailowy.
Większe pliki można przekazywać za pomocą Wetransfer.com, Google Drive lub Dropbox.

Celem nawiązania kontaktu
prosimy o podanie imienia, nazwiska, numeru telefonu (lub adresu e-mail).

Zastrzegamy sobie prawa skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.

+48 509 987 382
osoba odpowiedzialna
dr Ryszard Paluch

 

Wszelkie prawa do zawartych na stronie materiałów (utwory tekstowe, audio, foto, wideo i inne) są zastrzeżone i objęte prawem autorskim. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości serwisu internetowego www.kskrzysztofgrzywocz.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż, wykorzystanie do publicznego odtwarzania (całości lub fragmentów utworów) są - bez uprzedniej pisemnej zgody administratora - zabronione i mogą stanowić naruszenie ustawodawstwa o prawie autorskim.