Zastygłem
Zastygłem w górach moje ulubione
Chociaż nie chciałem być skałą
I spadłem nagle oderwańcem
Jakby kamieniem moje ciało
Zastygłam w chmurach mój ulubiony
Jak żagle jezior chciałam płynąć
Lecz oniemiałam oderwańcem
Co z góry zleciał aby zginąć
Zastyga pamięć tamtej chwili
Jakby zacięła się i już
Ptaki krążyły nad oderwańcem
Zamiast czerwonych i białych róż
Zastyga błękit nieba wody
Dół w górę a góra w dół
Nie wiem jak było do tej pory
Ale poczułam jego ból
Aneta Przybyłek 16 VIII 2021 r.